Obostrzenia spowodowane COVID-19 wymusiły na wielu przedsiębiorcach pracę w formie zdalnej, najczęściej we własnym mieszkaniu. Jest i dobra strona takiej sytuacji, gdyż wydatki związane z czynszem, mediami oraz koniecznym sprzętem można ująć w kosztach podatkowych. De facto oznacza to niższy podatek dochodowy do zapłacenia.
Co istotne przypadek ten dotyczy właścicieli firm, których działalność jest zarejestrowana w domu. Przed pandemią pracę swoją wykonywali oni głównie w terenie (np. w siedzibie kontrahenta), a w kosztach ujmowali zazwyczaj niewielką część czynszu, prądu czy domowego internetu.
Jak potwierdza Krajowa Informacja Skarbowa, przy faktycznie zwiększonych opłatach domowych (np. za prąd), w związku z prowadzeniem firmy w domu, możliwe jest zwiększenie wysokości odliczenia, nawet do 50 %.
Przedsiębiorca musi określić, jaką część mieszkania wykorzystuje na działalność, i na tej podstawie wyliczyć, jaki procent opłat może ująć w PIT. Nie ma natomiast konieczności wydzielania na potrzeby firmy osobnego pomieszczenia.
Biuro w domu wymaga adekwatnego wyposażenia (np. komputer, drukarka, biurko, krzesło, szafa, papier, art. piśmiennicze, etc.), a są to wydatki, które w zaistniałej sytuacji również można rozliczać w kosztach.
Chcesz wiedzieć więcej i być na bieżąco? Zadzwoń, możemy poprowadzić Twoją księgowość.
Źródło: materiał prasowy